Wellbeing to nie jest rozdawanie pracownikom jabłek

Opublikowane przez Gulewicz Maria Magdalena w dniu

Wellbeing to nie jest rozdawanie pracownikom jabłek

O wellbeing napisano już wiele poradników w naszym kraju. Z przykrością muszę przyznać, że w bardzo krótkim czasie koncepcja ta uległa dewaluacji w oczach wielu przedstawicieli biznesu. Podczas, gdy namiętnie zachwycają się nim badacze i teoretycy, dla praktyków stało się „brzydkim słowem”, po którego wypowiedzeniu atmosfera spotkania opada bezpowrotnie.

Podejście do koncepcji dobrostanu uległo w naszym kraju redukcji. To doprowadziło do magicznego uprawiania teorii o „turkusie” i nowoczesnych biurach z masażami. Lecz nie o to tu chodzi!

Jestem daleka od powtarzania modnych haseł. Nie odważyłabym się angażować Państwa czasu na zachęcanie do kopiowania świetnie sprzedających się amerykańskich idei, które nie mają realnego wpływu na wyniki firmy oraz praktycznego zastosowania.

Zdaję sobie sprawę, jaki wydźwięk ma dziś wellbeing w biznesie. Jednak zacznijmy od nowa. Zacznijmy od podstaw, aby móc świadomie zdecydować na temat przydatności i znaczenia tej koncepcji dla biznesu.

CZYM JEST WELLBEING

W koncepcji wellbeing chodzi o głęboką refleksję i poszerzanie swojej świadomości. Osiągniecie dobrostanu wymaga zgody na integrowanie sprzeczności oraz bycie wiarygodnym i autentycznym, jako „olbrzym i karzeł”. Wymaga także właściwego zrozumienia, dlaczego koncepcja wellbeing jest taka istotna. Ale wellbeing nie w sensie rozdawania pracownikom jabłek czy prowadzenia zajęć mindfulness i jogi. Tylko wellbeing w aspekcie poszukiwania drogi do zdrowia i wysokiej produktywności- zarówno własnej, pracowników, jak i prowadzonego biznesu.

W przeciwieństwie do tego, co sądzi wiele osób, wellbeing nie oznacza tylko bycia szczęśliwym. Oznacza on dobrostan i odnosi się do pięciu wymiarów potrzeb człowieka.

Gdy wiele lat temu A.H. Maslow rozmyślał nad potrzebami człowieka, przedstawił je za pomocą piramidy. Trójkąta, gdzie zaspokojenie jednej potrzeby pozwala na zaspokojenie potrzeby wyższego rzędu. 

Koncepcja wellbeing opiera się na kole, gdzie wszystkie potrzeby mają równe znaczenie. 

W ujęciu Instytutu Gallupa, są to potrzeby:

  • sensu,
  • fizyczne,
  • finansowe,
  • relacji i miłości.
  • społeczności.
PIĘĆ ZAPOMNIANYCH POTRZEB CZŁOWIEKA

Źródło: opracowanie na podstawie Rath T., Harter J., Wellbeing: Five Essential Elements, Gallup Publishing 2010.

Tylko naprawdę nieliczni świadomie i regularnie zaspakajają swoje potrzeby. Lekceważą je również firmy. Dlatego znaleźliśmy się w kryzysie zmęczenia, strachu i rozkojarzenia pracowników, który nie pozwala na budowę wysokiego i zrównoważonego rozwoju biznesu. 

Dopóki firmy nie będą wspierały pracowników w zaspakajaniu wielowymiarowych potrzeb, poprawie koncentracji i wzmacnianiu energii, nie będą w stanie osiągać ponadprzeciętnych rezultatów.

  • POTRZEBA SENSU. Istotność robienia w życiu czegoś, co nadaje mu sens, jest nie do przecenienia. Nie ważne czy jest to związane z zarabianiem pieniędzy czy też po prostu robieniem czegoś, co daje nam poczucie spełnienia.
  • POTRZEBY FIZYCZNE. Równomierne zaspakajanie potrzeb: snu, odżywiania, aktywności fizycznej i odpoczynku stanowią podstawę egzystencji każdego człowieka.
  • POTRZEBY FINANSOWE. Satysfakcja finansowa, nie tyle odnosi się do posiadania dużej ilości pieniędzy, co wystarczającej ilości. Poza sprawiedliwym i godnym wynagradzaniem za pracę, firmy mogą zrobić znacznie więcej w zakresie edukacji finansowej swoich pracowników, wpływając na jakość życia ich rodzin, a pośrednio także całego społeczeństwa.
  • POTRZEBA RELACJI. W wyniku przemian w życiu człowieka, w tym także rozwoju technologii, spędzamy ze sobą nawzajem coraz mniej czasu. To jednak tylko połowa tragedii, gorzej, że zaczynamy się urządzać w „erze samotności” – akceptując, pogłębiając a nawet gloryfikując ten stan rzeczy. Dobrostan w obszarze relacji osiągamy poprzez harmonijne łączenie miłości, przyjaźni, pozytywnej samotności i pozostałych relacji międzyludzkich.
  • POTRZEBA SPOŁECZNOŚCI. Ludzie, którzy dbają o swój dobrostan w tym obszarze najczęściej cenią sobie możliwość wpływu na życie innej osoby, grupy lub społeczności. Jest wiele obszarów, w których możemy dawać i pomagać: znajomym, nieznajomym, społeczeństwu czy środowisku naturalnemu. Możemy wykonywać nieodpłatne prace, przekazywać pieniądze na cele charytatywne lub poświęcać czas na inne działania wolontaryjne.

Budowa wysoko- wydajnej i skutecznej firmy zaczyna się jednak od nas samych- od naszej odpowiedzialności i tego, jak my sami siebie traktujemy. W jaki sposób zaspakajamy swoje potrzeby i jak dbamy o swoją energię.

Fragmenty książki „Jak odzyskać utraconą skuteczność”.